Coldrex MaxGrip o smaku cytrynowym jest bardzo smaczny w porównaniu do innych tego typu produktów

Przez bardzo długi czas pojawiały się informacje, że szczepionki MMR prowadzą do autyzmu. Tego typu informacje spowodowały, że wielu rodziców rezygnowało ze szczepień, woląc zapłacić karę finansową, niż narażać swoje zdrowe dzieci na utratę tego zdrowia. Niestety, to doprowadziło do sytuacji, w której spadła liczba szczepień, a co się z tym wiąże, zwiększa się zagrożenie wystąpienia epidemii. To dlatego, że procent zaszczepionych dzieci i dorosłych, jest za mały aby chronić również te osoby, które zaszczepione nie są.

Jak jednak pokazują różnego rodzaju badania, prowadzone w wielu krajach, szczepionka MMR nie ma żadnego wpływu na autyzm.

Skąd błędne informacje?

Możemy się zastanawiać skąd wzięły się błędne informacje, skoro tak wielu ludzi jest przekonanych, że te szczepionki wywołują autyzm. Niestety można powiedzieć, że dużą rolę odegrał tutaj przypadek. Autyzm ujawnia się zazwyczaj między 18 a 24 miesiącem życia.

To wówczas zaczynamy coraz wyraźniej zauważać, że dziecko zachowuje się inaczej niż jego rówieśnicy. Może się okazać, że nie będzie potrafiło nawiązywać relacji, nie będzie chciało uczestniczyć w rozmowach, albo w ogóle nie będzie potrafiło zbyt dobrze mówić. W tym samym czasie wykonywane jest szczepienie MMR. A ponieważ jedna i druga sytuacja ma miejsce w tym samym czasie uznano, że za pojawienie się autyzmu u dziecka, odpowiada właśnie ta szczepionka.

Co więcej, jak się okazuje, przypuszczenia te wysnuto na przykładzie 12 przypadków, które nawet nie zostały przebadane z zachowaniem odpowiednich standardów. Niestety powielanie tego typu informacji doprowadziło do wielu problemów.

Jakie są skutki?

W wyniku rozpowszechnienia tej błędnej informacji, rodzice przestali szczepić dzieci, a to z kolei doprowadziło do wzrostu zachorowań na odrę i pojawienia się poważnych powikłań. Cała ta sytuacja jest groźna nie tylko dla poszczególnych jednostek, ale również dla całych społeczeństw.

Dlatego trzeba powtarzać, że szczepienia MMR nie mają nic wspólnego z autyzmem. Są one bezpieczne i w żaden sposób nie przeciążają one systemu immunologicznego dziecka. Obecna technologia i wiedza pozwalają na takie opracowanie szczepionek, aby były one bezpieczniejsze i posiadały mniej antygenów, a jednocześnie w odpowiedni sposób wywiązywały się ze swojego zadania. Niestety, informacja o zafałszowanych pierwszych badaniach cały czas mocno się trzyma wśród rodziców małych dzieci.

Dlatego tak ważne jest to, aby ciągle mówić o prawidłowo przeprowadzonych badaniach, które przeczą tej tezie.